wtorek, 3 maja 2016

Smak Bar

Na rynku gastronomicznym, ciągle ruch. Nowe się otwierają, Niestare lokale też się zamykają. Ciągle się dzieje, ale czy dobrze się dzieje ?

Koszalin miasto dla odważnych

Jestem zawsze pełna szczerego szacunku i respektu wobec osób, które chcą otworzyć jakikolwiek lokal w Koszalinie. Z jednej strony wydawać by się mogło, że na takiej prowincji ( mam tu na myśli odległość od dostawców) nic nowego i odkrywczego powstać nie może. Z drugiej strony rynek wydaje się być nasycony, czasem może nawet przesycony. 

Najczęściej jednak otwierają się u nas bary, jadłodajnie, typowo polska kuchnia. I nawet jeśli, my tu z  dala od wielkiego świata, chcielibyśmy coś więcej, to  o coś więcej niezwykle trudno.

W mieście dla odważnych, na mapie gastronomicznych punktów pojawił się nowy lokal. A w zasadzie bar. Smak Bar. Kolejny bar z kuchnią domową, tradycyjnie polską. Coś co my na prowincji kochamy najbardziej.


Barowe bardzo

W zaadoptowanym, pierwotnie mieszkalnym budynku, powstał Smak Bar. Miejsce z domowymi obiadami i tradycyjną polską kuchnią. Zjemy tu : schabowego, gołąbki, mielony, pomidorową, flaczki, buraczki, marchewkę, wątróbkę z cebulką, ziemniaki z wody i tego typu dania. Danie dnia w cenie 12 zł, obejmowało tegoż dnia, kiedy tam byłam:  zupę gulaszową, łazanki i kompot. 
Wszystkie dania z "tablicy" do 10 zł, poza plackiem po węgiersku, który jak i danie dnia kosztuje 12 zł.
Miejsce jest nowe, wszystko nowe, bardzo proste i schludne. Panie nieco zagubione w zamówieniach, ale zrzućmy to na karb nowo otwartego biznesu i lekkiej tremy. Smaki niczym specjalnie nie wyróżniające się, nieco syntetyczno-barowe. Nie domowe, nie jak u mamy i nie jak u babci. Bardziej barowe. Doprawione, dosmaczone, z gastronomicznym, wysoce ilościowym sznycie.  Do sporadycznego spożycia. Lokal nieduży i niestety jak niemal w każdym kłopot z wentylacją. Wspomnienie o pobycie w lokalu, towarzyszyć Wam będzie do najbliższego prania/kąpania. Ceny znośne, a porcje powiedziałabym ogromne. Więc jeśli ktoś " idzie w ilość" polecam. Nie wiem czy nie chciałabym zamiast ściany propozycji, zobaczyć z pięć ale naprawdę domowo smacznych. 
Moje zamówienie to flaczki i schabowy z ziemniakami i surówką. No cóż porcje ogromne, ale czy smaczne. Flaczki z "Pierogarnii" pozostają dalej moimi ulubionymi. 




W dalszym ciągu jestem na szlaku poszukiwań gastronomicznych wyzwań. A w mieście dzieje się. Nowy najemca City Boxa. Wielkie lamenty nad bardzo znanym i dotąd bardzo lubianym lokalem w sercu miasta. Ciągle przede mną kuchnia przez duże K. A to wszystko już w następnym odcinku :)

35 komentarzy:

  1. Wszystko fajnie, czasami człowiek naprawdę chętnie zjadłby coś zwykłego, ale to "wspomnienie" po pobycie w barze skutecznie go od tego odstrasza. Nie lubię na sobie smrodku kuchennego. Rozumiem, że to wszystko kosztuje, ale mnie kosztuje dodatkowo pranie, kapiel i mycie włosów. Chyba się nie opłaca ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żal czytać tych wypocin. Po co wychodzić z domu? Hm... niech zgadnę,by poczuć smrodek na sobie spalin które jeżdżą i zasmradzają całe miasto?! Po co pisać tak idiotyczne komentarze...

      Usuń
  2. a dla nie wtajemniczonych można prosić o adres? ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Gdzie to jest, bo zabrakło chyba tej informacji w poście?

    OdpowiedzUsuń
  4. To jest na Zwycięstwa, po parzystej stronie przed skrzyżowaniem z Traugutta, mniej więcej naprzeciw kwiaciarni Emka. Taki mały budyneczek kiedyś przeznaczony do rozbiórki teraz całkowicie odnowiony. U góry są chyba teraz pokoje do wynajęcia.

    OdpowiedzUsuń
  5. Witam odwiedziłem ten lokal w niedziele, było pusto mimo ze godzina obiadowa zakupiłem gulasz wieprzowy, okazało się ze był przypalony i po reanimacji. Ogólnie lokal ładny NOWY ale danie ktore kupiłem niesmaczne . Nie polecam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. DZISIAJ JEDLIŚMY GULASZ...SMACZNY ŁADNIE PODANY ....DUŻO ..PORCJA DLA DWOJGA ..TAK BYM NAZWAŁA DANIA SERWOWANE W TYM LOKALU

      Usuń
  6. Zajrzeliśmy całą rodzinką do SmakBaru w piątek 24 czerwca ...dużo ludzi ..ale panie dość szybko obsługują ...zakupiliśmy danie dnia .. ogromne porcje .. duży płat dorsza na cały talerz sos czosnkowy cuytrynka ziemniaki sporo surówki i do tego duża zupa ...bardzo smaczne wszystko ..na pewno polecimy ten bar naszym znajomym i rodzinie ...w menu duży wybór i za taką ilość to bardzo niskie ceny ...z czystym sumieniem polecam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jadłem pomidorową smakowała jak u mojej babci ...pyszna

      Usuń
  7. wykupiłem abonament 11,50 zł cały zestaw (zupa drugie danie suróweczki i kompot)
    na prawdę smacznie i dużo ...ciężko to zjeść ..

    OdpowiedzUsuń
  8. prawdą jest ,że bardzo duże porcję...jedliśmy pierogi ruskie bardzo dobre(takich nie jadłem nigdzie) ..następnym razem wypróbujemy kołduniaki mocno zachwalane przez obsługę..

    OdpowiedzUsuń
  9. Właśnie zjadłem u nich. Pomidorowa faktycznie barowa, ale w dobrym tego słowa znaczeniu, okna pootwierane więc z wentylacją nie ma problemu w ciepłe dni, pierogi ruskie widać że ręcznie robione i są dla mnie naprawdę dobre, takie prrrrrawie babcine. Trochę za dużo soli, ciasto super. Ja polecam przynajmniej ten zestaw.P iotr

    OdpowiedzUsuń
  10. Właśnie zjadłem u nich. Pomidorowa faktycznie barowa, ale w dobrym tego słowa znaczeniu, okna pootwierane więc z wentylacją nie ma problemu w ciepłe dni, pierogi ruskie widać że ręcznie robione i są dla mnie naprawdę dobre, takie prrrrrawie babcine. Trochę za dużo soli, ciasto super. Ja polecam przynajmniej ten zestaw.P iotr

    OdpowiedzUsuń
  11. Polecam pierogi z kapustą i pieczarkami , bardzo smaczne i nietypowe wykonanie z pewnością robione na miejscu .Smak nie do podrobienia . Wiem gdzie zamówię na wigilie .Bardzo dużo ludzi trzeba odstać swoje w kolejce . Za mała sala i za mało stolików.

    OdpowiedzUsuń
  12. Smacznie , duzo i tanio ...zaglądamy tam często ..Bar urządzony z dużym gustem .... wystrój bije pobliskie restauracje

    OdpowiedzUsuń
  13. pomidorowa wymiata :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Co kilka dni zmienia się personel...

    OdpowiedzUsuń
  15. Menu zmienia się i dotego jest bardzo bogate, zawsze można wybrać coś dobrego . Polecam również na śniadania rewelacyjny omlet:) dużo smacznie i tanio-potwierdzam

    OdpowiedzUsuń
  16. Dziś odwiedziłam bar smak poraz pierwszy, barszczyk który skosztowalam przeniósł mię do lat dzieciństwa gdy moja kochana babcia gotowała go jeszcze na kuchni kaflowej.Pysznie i domowe.Polecam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. barszczyk czerwony rewelacyjny !!! najlepszy jaki pilam

      Usuń
  17. Dziś odwiedziłam bar smak poraz pierwszy, barszczyk który skosztowalam przeniósł mię do lat dzieciństwa gdy moja kochana babcia gotowała go jeszcze na kuchni kaflowej.Pysznie i domowe.Polecam

    OdpowiedzUsuń
  18. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  19. Kilka razy już byłam tam wcześniej, nie było szału, takie zwykłe jedzenie, ale ostatnio spróbowałam sernik i gołąbki, są super, nigdy w życiu nie jadłam nic podobnego! Teraz na pewno będę odwiedzać to miejsce częściej!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też kupiliśmy sernik ..bardzo smaczny

      Usuń
  20. Czerwony barszczyk spowodował że bar smak odwiedziłam po raz kolejny, tym razem skosztowałam Barszczu białego i muszę przyznać że był nawet lepszy od tego który przyrządzała moja babcia.

    OdpowiedzUsuń
  21. Dołączam do fanklubu barszczu czerwonego ��
    I jeszcze jedno- prócz dobrego smaku obsługa ma serce,bo gdy spóźnieni i głodni przyszliśmy-nikt nas nie przegonił,mile i sprawnie zostalismy obsłużeni, choć mieliśmy świadomość,że Panie są zmęczone po całym dniu.
    Byliśmy tu już kilka razy, bo jedzenie jest smaczne, dziś przydzielony gwiazdkę za jakość obsługi:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Obsługa w Smaku pobija wszystko ,rozgadane sympatyczne kobiety . Miło i bardzo dobre jedzenie

    OdpowiedzUsuń
  23. Pirogi ruskie mniam mniam . BARDZO DOBRE!!

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie wiem jak smakuje jedzenie ale obsługa beznadziejna. Był to mój drugi pobyt w barze i podobna sytuacja.Za pierwszym razem dostałem swoje danie ale zapomnieli o daniu dla żony. Przynieśli dopiero gdy ja już zjadłem. Dzisiaj podobna sytuacja zamówiłem pierogi ruskie czekam 20 minut i nic.Dwie kobiety obsługują paru klientów na krzyż a oni zapomnieli o pierogach i widzą,że siedzę i nic nie jem i nie zajarzą że coś nie tak.Gdy w końcu spytałem o pierogi to konsternacja.Powiedziałem, ze w takim razie to nie będę czekał i nikt mi nawet nie zaproponował zwrotu pieniędzy. Żenada i dziadostwo!

    OdpowiedzUsuń
  25. Bywam na obiedzie codziennie w tym barze i jestem bardzo zadowolona z obsługi jak i dań.Fakt któregoś dnia trafiła się nie smaczna potrawka z kurczaka z kasza ale to był ten jedyny raz,pierogi jak i kopytka to coś pysznego dla podniebienia.Gorąco polecam.

    OdpowiedzUsuń
  26. Byliśmy wczoraj ..obsługa beznadziejna na danie trzeba czekać podad 25 minut tragedia ....panie za ladą bardzo niemiłe . JEDZENIE TAKIE SOBIE PINIŻEJ PRZECIĘTNEJ SŁABIEJ NIŻ BAROWE :( Czy kiedyś tutaj wdepniemy jeszcze chyba nie ..Nie polecam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bywam w tym barze z rodzina codziennie i się nie zgodzę z opinią po wyżej gdyż jedzenie się bardzo polepszyło. Zupa gulaszowa najlepsza nigdzie takiej nie jadłem. Ilość klientów mówi samo za siebie tak jak dziś brak wolnych stolików.

      Usuń
    2. JEMY TUTAJ CZĘSTO OD PONAD ROKU. OGÓLNIE DOBRE JEDZENIE . POLECAMY

      Usuń
  27. Dziś oklaski i medal dla dwóch Pan które w ekspresowym tempie przygotowały stoliki dla dużej ilości ludzi.W miedzy czasie obslugiwaly klientow i miejsce dla każdego znalazły.Takich pracowników powinno sie cenic. Jedzonko rewelacja. Gorąco polecam

    OdpowiedzUsuń
  28. Dziś« zamówiłem barszcz czerwony i polędwiczki w sosie pieczarkowym. Ohyda. Byłem tam już kilkanaście razy ale więcej nie pójdę. Barszcz czerwony za kwaśny, wyglądał jak woda po zeszłorocznych burakach. Polędwiczki? Gotowana wyschnięta pierś z kurczaka przykryta sosem z pieczarek, żeby nie było jej widać. Nie wiem jak można podawać takie dziadostwo. Jest sezon na nowalijki, a oni podają surówki z ogórków kiszonych, albo z selera lub kapusty w majonezie. takie rzeczy to w zimie a nie teraz kiedy jest ciepło. Zapomnieli, że jest coś takiego jak mizeria, sałata, biała młoda kapustka. No cóż. Dobrze temu miejscu nie wróże, jak nie zmienią kucharza.

    OdpowiedzUsuń