sobota, 6 stycznia 2018

Między kartkami - nie tylko kawiarnia

No to mamy nową kawiarnię w mieście. ale powiedzieć o tym miejscu kawiarnia to za mało. W lokalu po księgarni Matras przy ul. Zwycięstwa 90, powstało miejsce, które nazywa się „Między Kartkami”. To połączenie księgarni z kawiarnią.  Miejsce na długie, lub krótkie dyskusje o książkach, choć oczywiście nie tylko. 

„Między kartkami” prowadzi Beata Niestryjewska, którą pewnie kojarzycie z księgarni przy ul. Dworcowej no i z cyklu opowiadań o książkach w TV Max. Miejsce jest jak najbardziej familijne no i przyjazne zwierzętom. Obok kawy, herbaty i soków, kilka domowych ciast. Spokój, klimat, gwarantowane. Książki nie są tu eksponatami muzealnymi, można je oglądać, przeglądać, kupić i zabrać do domu. I co chyba najcenniejsze o książkach można tu głośno i śmiało dyskutować. Tak więc między jednym, a drugim łykiem kawy wpadła mi w ręce książka Toma Hanksa, który ponoć nie tylko jest dobrym aktorem, ale także niezłym pisarzem, tak przynajmniej twierdzi pani Beata, a mnie nie pozostaje nic innego tylko to sprawdzić.

Kiedy tam już będziecie i rozsiądziecie się w fotelach to od razu pomyślicie, co można tu jeszcze zrobić., ponieważ to miejsce jakoś magicznie inspiruje. W ferie „Między Kartkami” zaprasza dzieciaki na czas z książką. Dorośli czytają, a dzieci przysłuchują się, wśród zabawa i anegdotek. To pomysł na wypełnienie czasu w ferie, no i być może zarażenie baśniowym światem i czytaniem, tych jeszcze nie zarażonych.


Każdemu nowemu miejscu mocno kibicuje, bo ostatnio więcej się zamyka niż otwiera. A na dodatek, czysto lokalny pomysł, zresztą co tu pisać… idź i przekonaj się sam.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz