Kontynuując temat lodziarni w Koszalinie, w tym wpisie rozpracowujemy Lody Domowe. To także, podobnie jak Petrykowska - nowość na naszym rynku. Śledząc różnego typu media społecznościowe, można było się na długo wcześniej zorientować, że " kroi " się nowa lodziarnia, choć miejsce - gdzie dokładnie powstanie było niewiadomą. Usytuowany, w można by rzec - najlepszym punkcie miasta, lokal, znajduje się tuż przy Ratuszu. Zrewitalizowany plac przed Ratuszem , ma swoich gorących zwolenników jaki i zapewne przeciwników, jedno jest pewne, że ruch w tej części miasta - znacząco się ożywił. A za sprawą kolorowej i grającej fontanny, średnia wieku osób zajmujących wmontowane tam ławeczki, drastycznie się zmniejszyła. Może to i dobrze, może nie, ale lody mają tam swoją rację bytu, szczególnie w sezonie wiosenno - letnim.
Moje pierwsze skojarzenie z Lodami Domowymi, tak tylko wizualnie, to mała kopia tego co proponuje Pracownia Lodów. Czyli , lody ważone, podawane przez okienko, sprzedawcy w uniformach, kredowe napisy na tablicy z informacją o smakach, podobnie wybór spośród 6 możliwości i podobnie kombinowane i tradycyjne smaki.
Jakie są więc Lody Domowe ? Niektórzy mówią, że zbyt zwyczajne, inni, że może zbyt kremowe. Cóż ... moim zdaniem to po prostu dobre lody, które na pewno różnią się od tych kupionych w chłodziarkach. Dla mnie niezbyt słodkie, a akurat jest ich sporym plusem, choć wiadomo, że zależy to w dużej mierze od wybranego smaku. Moje osobiste skojarzenie z lodami domowymi, to jeszcze archaiczne wspomnienie, jak to z braku alternatywy, samemu kręciło się lody z kremówki i proszku smakowego jaki można było kupić w każdym spożywczym sklepie. Smak rewelacyjny nie był, ale wiadomo, że zajadali się tym wszyscy... bo inne, bardziej zwykłe nas rzeczy wówczas cieszyły. I może właśnie w tą stronę to powinno iść. Nie w stronę kremówki i proszku, rzecz jasna, ale tradycji i tradycyjnych smaków i receptur. Obecnie mam wrażenie, że wszyscy jesteśmy lodowymi specami, ale czy naprawdę potrzebujemy takich smaków jak : oreo, nutella, mascarpone itd. ? Mnóstwo ludzi uwielbia po prostu bardzo dobre kremowe, tradycyjne lody śmietankowe, czekoladowe czy truskawkowe. Obniżona zawartość cukru też jest mile widziana.
Ciężko wyjść ze schematów, ale może tradycja i tzw. " zwykłość" może być niezłym sposobem na lodowe historie. Mam nadzieje, że Lody Domowe zmierzają w tą stronę. Kiedy będziecie spacerować wzdłuż jakże wspaniale grającej i świecącej fontanny, zajrzyjcie także do lodziarni i sprawdźcie, czy dla Was są Lody Domowe.
Byłam w Boże Ciało. Wybraliśmy się spróbować lodów z nowej lodziarni i posiedzieć przy fontannie. Jakie było nasze zdziwienie na ilość osób które pomyślały tak samo. Ta część miasta w końcu żyje! Zawsze uważałam że deptak który kilka lat temu tak zbojkotowali kierowcy był bardzo dobrą inicjatywą. Faktycznie sparaliżowało to ruch w mieście ale efekt jaki chciano wtedy osiągnąć był właśnie taki jak jest teraz. Lody są dopełnieniem. Czuje że choć gorsze niż te z Pracowni Lodów to zawsze będą miały rację bytu bo zawsze to coś innego niż te z marketu i fajnie sobie posmakować czegoś takiego w pobliżu fontanny w letni dzień. Już też zauważyłam że najwięcej pochwał zebrały te zwyczajne smaki. Uważam że czekoladowe lody ze Swiata Lodów są najlepsze na świecie. Brakuje mi więc czasów kiedy tam też sprzedawano "na łychy" - byłby wybór w tych okolicach. Lody domowe wygrywają wielkością porcji (60g) w ŚL mają coraz mniejsze gałkownice.
OdpowiedzUsuń