czwartek, 14 listopada 2013

Uczeń - szkoła - sklepik - cukrzyca !


Dzisiejszy tekst został zainspirowany, diabelskim zderzeniem zjawisk. Na tle sklepiku szkolnego, który tonie od słodkich gazowanych napoi i sztucznie farbowanych gum do żucia – stanął plakat : Światowy Dzień Cukrzycy. Co za groteska!

 


14. listopad to Dzień Cukrzycy. Cały listopad poświęcony jest sprawom cukrzycy i właśnie w tym miesiącu usłyszymy o niej najwięcej.  Kiedyś z cukrzycą zmagali się najczęściej nasi dziadkowie, dziś cukrzyca dopada nasze dzieci. Jak ją rozpoznać? Czy można się przed nią uchronić?  Na te pytania zazwyczaj nie szukamy odpowiedzi, dopóki sprawa cukrzycy nie dopadnie nas osobiście lub kogoś z naszego najbliższego otoczenia.

Objawy cukrzycy są dość czytelne, szczególnie w cukrzycy typu 1, bo rozwijają się i następują w bardzo szybkim czasie, objawy cukrzycy typu 2 rozciąga w czasie, dlatego jest ona trudniejsza do zdiagnozowania. Cukrzyca typu 1 –  z pełnymi objawami, nieleczona iniekcjami insulinowym jest chorobą śmiertelną. Leczona nie wpływa nadto długość życia pacjenta. Cukrzyca typu 2 jest często powikłaniem otyłości i szeregu chorób metabolicznych, pierwotnie charakteryzuje się opornością na insulinę.

Krótkie statystyki :

- W Polsce na cukrzycę choruje ok 2,6 miliona osób !!!,

- Na świecie  na cukrzycę choruje ok. 300 milionów osób!!!  ( z czego 80 % na cukrzycę typ 2 )

- co 5 sekund umiera na świecie człowiek z powodu cukrzycy !!! Większość z nich ma 40-60 lat

- cukrzyca znajduje się w 10-tce chorób powodujących niepełnosprawność  ludzi na świecie

- ok. 15 milionów ludzi na świecie straciło wzrok z powodu powikłań cukrzycowych

-ok. 10 tysięcy dzieci w Polsce choruje na cukrzycę typu 1 i rocznie przybywa ich ok 1200-1400.

 


Objawy jakie mogą zaniepokoić to m.in.

·         Spadek wagi ciała, mimo wzmożonego apetytu,

·         Zmęczenie i senność

·         Wzmożone pragnienie i częste oddawanie moczu

·         Choroby skórne

·         Pogorszenie zdolności widzenia

·         Mrowienie i drętwienie kończyn

·         Wolniejsze gojenie ran

 

Czy możemy się ustrzec przed cukrzycą? To trudne pytanie pod każdym względem, jednak możemy stosować profilaktykę, która pozwoli nam opuścić grupę ryzyka.  Bardzo ważna jest wszelka aktywność  fizyczna, od zwykłego aerobiku, przez pływanie do bardziej poważnych sportów. Utrzymywanie stałej i odpowiedniej do wieku/wzrostu wagi. Dieta, która zmieni nasze nawyki żywieniowe, wyeliminuje węglowodany złożone i wszelkie cukry. A jeśli nie wyeliminuje, to zdecydowanie je obniży. A przede wszystkim kontrola i okresowe badania krwi i moczu. Koniecznie u dorosłych i u dzieci raz w roku – choćby z powodu urodzin- warto wprowadzić taki zwyczaj do swojego kalendarza.

Jeśli któryś z tych objawów zapalił w Tobie czerwoną lampkę – jest wiele naprawdę fajnych stron poświęconych cukrzycy u dzieci np. :



 


 

I jak ma się to wszystko do tego – kiedy nasz uczeń staje z przysłowiową 5-ci złotówką  przed szkolnym sklepikiem ?! Cała teoria bierze w łeb i zaczyna się istne szaleństwo!  W całym szkolnym sklepiku trudno uświadczyć jakikolwiek wartościowy produkt. Nic tylko : gumy, słodkie napoje, batony, ciasteczka, wafelki, mordokejki i inne.

I znów kilka statystyk :

1l Coca – Cola  = 22 kostki cukru

1l Mirinda = 25 kostek cukru

1l Tymbark (napój) = 20 kostek cukru

Baton Kinder Bueno  = 3.5 kostki cukru

Baton Lion = 2,5 kostki cukru

 

Szkoły nieustannie biorą udział we wszelkich rankingach, prześcigają się w liczbie olimpijczyków, dodatkowych przedmiotów, mowa już nawet o elektronicznych gadżetach dostępnych wkrótce na szkolnych ławkach. Dyrektorzy ścigają się o wskaźniki średnich wyników jakie osiągają uczniowie w ich szkołach. Na zebraniach podnoszą morale rodziców.

I co z tego ?!

Jak przegrywają z tymi obrzydliwymi sklepikami !

Edukacja nie zamyka się tylko w ilości i jakości podręczników. Edukacja to także umiejętność radzenia sobie w dorosłym świecie. Wybieranie tego co dobre i wartościowe. Małe dzieci jeszcze tego nie potrafią . Dorośli muszą je tego nauczyć !

Dobra szkoła to taka, która nie wpuszcza pod swój dach chłamu! Dobry Dyrektor to taki, który umie wybrać dla podopiecznych to co dobre i podnosi poprzeczkę wysoko!

Sklepik z owocami i domowymi kanapkami ?! TAK !!! Do picia woda / mleko /sok ?! TAK

To MY uczymy najmłodszych to co dla nich ma być dobre!

Od kilku lat jest w szkołach program,  rozdawania dzieciom owoców i warzyw  oraz mleka. Jest to dobry początek , ale sam początek długiej drogi. Niestety często owoce i warzywa – jakie dzieci dostają w foliowym  woreczku, wyglądają  mało apetycznie, więc mało dzieci je je.  A dzieci jedzą oczami !
 

Nie jesteśmy jednak jedyni. Problem słabego wartościowo jedzenia jest zmorą większości szkół na świecie. A przecież edukacja leży u podstaw!

Pewna szkocka dziewczynka o imieniu Martha Payne w 2012 roku w wieku 9 lat ( !) założyła blog, w którym zaczęła fotografować lunchboxy swoich szkolnych kolegów z lekkiej frustracji, nad słabym szkolnym jedzeniem. Blog Marthy szybko zyskał gigantyczną,  milionową popularność i dzieciaki z całego świata przysyłają do niej zdjęcia swoich szkolnych wyprawek. Małą Marthę wspiera,  sam zaciekły w walce o zdrowe odżywianie- Jamie Olivier, który nazwał jej blog „szokującym, lecz wielce inspirującym”.

Blog Marthy Payne : http://neverseconds.blogspot.com/  warty obejrzenia !

 


Otyłość jest epidemią naszych czasów.

29%   11-latków w Polsce  ma nadwagę.

Najczęściej cierpią na nią  chłopcy , jedynacy – wychowywani w pokoleniowej rodzinie.

Zacznijmy myśleć nie tylko od święta. Zmieńmy to razem !
 

 

A Ty co jadłeś  dziś na śniadanie ?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz