Mili
Moi .
Postanowiłam napisać nieco
inny post. Ponieważ nie tylko lubię
chodzić, zwiedzać i
odwiedzać różne punkty gastronomiczne, ale także sama lubię
gotować. Chyba bardziej lubię piec niż
gotować. Pieczenie ciast poprawia mi humor lub jest
lekiem na całe zło. Sąsiedzi czasem śmieją się ze mnie, jak szaleję z ciastami, choć
ochoczo podkładają pod
drzwi talerzyki, a rodzina przywykła już do niedzielnego ciasta. Jakiekolwiek by ono nie
było. Mając ostatnio
długi i chłodny
wieczór przed sobą, z
lampką wina stanęłam
przed moją ścianą z książkami.
Palcem wodziłam po kolejnych grzbietach książek. Nie wiedziałam co
wziąć do ręki i
zorientowałam się, że ma dwie liche pozycje kucharskie. Jak to ? Ja?
Czas
nadrobić straty !
Książki kupuję nie
rzadko, czasami nawet dostanę, ale kucharskiej nigdy
nikt mi nie sprezentował. Zresztą kucharska książka
czy kulinarna książka to nie jest, tak ot, po prostu zakup. Można porównać to do kupowania perfum dla kogoś bliskiego. Trzeba wiedzieć, czym ktoś się interesuje w kuchni. Czy ktoś lubi kuchnię włoską, czy może coś
wyszukanego, a może 100 przepisów
na szybkie przekąski. Może być książka o
ziołach, przyprawach czy domowych przetworach. Może klasyczne polskie potrawy, albo coś bardzo regionalnego. Warto przejrzeć przepisy. Jeśli troszkę znamy się na
gotowaniu zaraz wyczujemy, czy przepisy są „życiowe” i
składniki w niej podane są w naszym zasięgu. Można podarować komuś książkę –
leksykon : nalewek, koktajli czy win,
ale pod warunkiem, że obdarowany będzie ją choćby przeglądał. Książka
kucharska musi ŻYĆ. Musi wędrować po domu. Pomieszkiwać w kuchni i mieć piegi
z plam, których nałapie w kuchni jak nasze twarze na słońcu. Z dobrej kucharskiej książki kartki powinny wylatywać, a ulubione przepisy mieć dopisane nasze małe uwagi
i wnioski.
Chciałam przedstawić Wam kilka książek,
które możecie śmiało podarować swoim bliskim, z okazji zbliżających się Świąt Bożego
Narodzenia, urodzin, imieniny, czy ot po prostu jako wstęp do udanej kolacji zakończonej śniadaniem
J
1. Sophie Dahl „ Na każdą porę. Rok w przepisach” wydawnictwo Filo 2012
Autorką tej książki
jest, nie ma co do tego wątpliwości, bardzo ciekawa postać. Sophie Dahl pochodzi z aktorsko-pisarskiej
rodziny. Nie tylko jej rodzice, ale i dziadkowie święcili triumfy. Jej dziadek Roald Dahl jest autorem
książki dla dzieci „ Charlie i fabryka czekolady” .Młodziutka Dahl karierę rozpoczynała od
catwalku znanych projektantów mody, była nawet twarzą
perfum Yves Saint-Laurent “ Opium”. Dzięki
niebanalnej urodzie oraz wrodzonemu sexapilowi i nieco bardziej ponętnym kształtom niż inne modelki ( roz. 42)była ikoną
takich fotografów jak Avedon, czy
Bailey. Swoje pisarskie szlify zaczęła od
prowadzenia kolumny opisującej zapachy w Brytyjskim
Vogue, za którą zdobyła w 2010 roku nagrodę
Jasmine. Pisywała także dla
The Guardian, The Observer, The Telegraph. Napisała do
tej pory dwie kucharskie książki. Obie wydane w Polsce.
No cóż, popełnienie
przez Dahl książki kucharskiej brzmi jak wybryk celebryty, ale nie
zgodziłabym się z
tym. Książki Sophie Dahl są rozgadane,
pełne anegdoty, okraszone przepisami i pięknym zdjęciami.
Ta książka to jak rozmowa z koleżanką przy kuchennym blacie, stąd może
fenomen jej książek. Pozycja z pewnością do polecenia.
2. Nigella Lawson „ Nigella ekspresowo” wydawnictwo Filo 2008
Nigelli Lawson nie trzeba
nikomu (kto interesuje się kuchnią) przedstawiać. Ba
myślę, że jak jej programy lecą w tv to nawet – mało interesujący się kuchnią –mężczyźni nie spuszczają
wzroku z ekranu. Nigella – bogini domowego
ogniska – jest prawdziwie boska. Piękna,
zmysłowa, kobieca do szpiku kości, ponętna – faktycznie bogini w kuchni. Nigella pierwszą książkę kucharską
napisała w 1998 roku i od razu stała się
bestsellerem sprzedanym w 300.000 egzemplarzach. Swoją karierę pani
Lawson rozpoczynała w wydawnictwie jako redaktor literacki w wieku
26 lat. Dziś pisze książki,
prowadzi programy kulinarne. Sprzedała około 3 milionów
egzemplarzy swoich książek.
Wszystkie książki Nigelli są po
prostu piękne. Piękne – jak ona ! Przepisy niezwykle proste. Ekspresowe w
wykonaniu . Moja sąsiadka książkę Nigelli trzyma zawsze na wierzchu ! Z książką Nigelli Lawson z
powodzeniem możesz stać się –
boginią domowego ogniska.
3. Marcin Cichoński „ Polskie piwa. Leksykon” wydawnictwo Multico 2013
A
teraz coś dla dużych chłopców.
Pierwszy na rynku leksykon polskiego piwa ( 260 gatunków) oraz opis 50 browarów w naszym kraju. Piękne
zdjęcia, krótkie
i rzeczowe opisy. Wspaniały prezent dla piwoszy,
koniecznie z koszyczkiem małych złotych trunków
do wypróbowania. Przeglądając ten leksykon natrafiłam także, na
nasz lokalny minibrowar Kowal oraz opis piwa w nim produkowanego.
4. Jamie Oliver „ Kulinarne wyprawy Jamiego” wydawnictwo Insignis 2012
Kolejny
obok Sophie i Nigelli Brytyjczyk, którego chcę wam
dziś polecić.
Jamie Olivier to człowiek instytucja. Sławę zdobył poprzez liczne programy kulinarne w telewizji.
Jest prawdziwym showmenem. W swoim kraju prowadzi krucjatę przeciwko żywieniu
dzieci – fast-foodami. Oprócz programów telewizyjnych i
wielu napisanych książek, Jamie prowadzi także restaurację,
szkoli kucharzy, jeździ po świecie propagując
ekologiczny i zdrowy sposób odżywiania. „
Kulinarne wyprawy Jamiego” to fantastyczna książka z podróży
Jamiego, inspirujące zdjęcia i historie z różnych
zakątków
globu wraz z ciekawym i niebanalnymi przepisami. Książki Oliviera to swoisty fenomen. Są gadżetem w
wielu designerskich kuchniach, w których
nigdy się nie gotuje, ale także
trafiają prosto w serca i duszę prawdziwych miłośników kuchni.
5. Helene Dujardin „ Ujęcia ze smakiem” wydawnictwo Helion 2012
Ostatnia książka,
którą dziś chcę Wam
przedstawić to idealna propozycja na blogerów kulinarnych. Nie pogardzą nią także wszyscy, którzy
interesują się fotografią. W bardzo przystępny i
ciekawy sposób autorka przedstawia wachlarz możliwości i trików,
dla tych, co chcą fotografować swoje
dania. A dobre zdjęcia, potrafią
sprzedać więcej niż najbardziej wyrafinowany tekst. Must have blogerów.
Na zachętę link do strony pani Helene
http://helenedujardin.com/
Za kilka dni na rynku wydawniczy pojawią się dwie książki
kulinarne, na które czekam. Jest też kilka
bardzo ciekawych książeczek dla dzieci. Do świąt postaram się napisać coś o nich, a nóż
widelec , zagoszczą pod jakąś
choinką J. Macie jakieś swoje
ulubione książki kucharskie z jakich korzystacie?
moją biblią kucharską jest "kuchnia świata" wydawnictwa ARTI. Grube tomisko (prawie 1000 stron), ale w małym formacie ;) Są w niej zawarte przepisy na przystawki, zupy, dania główne, desery, poprzez wypieki różnej maści, a skonczywszy na przetworach. Książka jest rewelacyjna, ponieważ składniki na poszczególne potrawy można bez problemu dostać w naszych sklepach. Książka jest wysłużona, poplamiona, popisana i ostatnio podzielona na 2 tomy ;) Pozdrowienia Aniu, czekam cierpliwie na kolejne wpisy :)
OdpowiedzUsuńOla znam twoje możliwości i ogromne chęci do pieczenia i gotowania. Nie raz widziałam twoje "wyroby" no i ta miska pełna muffinek. Pewnie sporą książkę kucharską masz już w głowie, ale zawsze warto zajrzeć do jakiejś kulinarnej biblii :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńja niestety nie korzystam z książek...moimi inspiracjami są programy kulinarne( uwielbiam "Ugotowanych" i Pascala) oraz blogi kulinarne na które regularnie zaglądam. Myślę że z czasem jednak dorosnę do dobrej książki kucharskiej :)
OdpowiedzUsuńteż mam jedną ukochaną stronę www. która kiedyś była po prostu blogiem - czyli mojewypieki.pl , jednak strony internetowe, blogi to dla mnie raczej poszukiwanie czegoś konkretnego, a przeglądanie książek daje inspiracje - z których można tworzyć wariacje na temat...
Usuń