piątek, 12 grudnia 2014

Wino na świąteczny czas.



Mój przedświąteczny i ostatni temat w tym roku na blogu dotyczy wino. Wino to temat rzeka, ba nawet nie rzeka, a morze. Wino choć jest trunkiem towarzyszącym nam od zawsze, w naszej szerokości geograficznej niestety ustępuje miejsca bardziej popularniejszym alkoholom. Jednak wino w ostatnim czasie nabiera szlachetności w naszych polskich oczach. Coraz częściej gości na stołach lub staje się prezentem przy wyjątkowych okazjach. Z winem i z jego różnorodnością, każda nowa butelka to kolejna odsłona i podróż w czasem odległe zakątki świata. Poruszać się po świecie win nie jest łatwo, ale jak już złapie się bakcyla, otwiera się przed nami niezwykła i fascynująca przygoda, gdzie za każdym razem możemy iść dalej i ciekawiej. 


Przyzwyczajeni jesteśmy rozróżniać wina po kolorze: czerwone, białe bądź różowe. Przy okazji warto wiedzieć, że wino swój kolor czerwony czerpie ze skórek winogron, zaś sam sok winogronowy jest bezbarwny. Czerwone wina przebywają w towarzystwie skórek długo, a wina różowe zostają nim tylko muśnięte, czasami przez kilka godzin, stąd właśnie bladoróżowa barwa wina i nazwa „wino jednej nocy”.
                 Rozróżniamy po smaku : deserowe, słodkie, półsłodkie, półwytrawne, wytrawne. Czasem wina dobieramy regionami i podziałem na „stary świat” i „nowy świat”. Stary świat to region który obejmuje Europę. Nowy świat powstał wraz z rozwojem kolonializmu i obejmuje Australię, Nową Zelandię, RPA, Chile, Argentynę czy Kalifornię  Jednak znacznie mniej z nas dobiera wina szczepami. I tu idąc dalej … są wina jednoszczepowe i kupaże ( wieloszczepowe). Najpopularniejsze szczepy to : Cabernet Sauvignon, Carmenere, Merlot, Pinot Noir, Syrah (odmiany czerwone) oraz Riesling, Chardonnay, Sauvignon Blanc, Pinot Grigio (odmiany białe)… etc.  To tak na początek.
Żeby poznać wszystkie wariacje i wejść obiema nogami w ten temat, trzeba wypić morze wina, sporo przeczytać, zwiedzić kilka regionów, poznać trochę alchemicznych zasad i stoczyć mnóstwo przy winie - o winie dyskusji. 

Idąc jednak na skróty i szukając odpowiedzi jakie wina lubią Polacy? Odpowiedź bywa złożona.  W naszym klimacie i przy naszym spożyciu, najbardziej kochamy wina cięższe o większej zawartości alkoholu i cukru resztkowego, który niejako „łagodzi” wytrawność wina. Lubimy wina „z ciałem”, esencjonalne, gęste, o ciemnym, nieprzejrzystym, ale połyskliwym kolorze. Lubimy wina złożone – w których smaki owocowe przeplatają się z korzennymi.
W meandrach winnych możliwości i zawiłości pomógł mi Robert Banach ze sklepu MORZE WINA.  http://www.morze-wina.pl/index.php . Poszukaliśmy razem win, które sprawdzą się w czasie nadchodzących Świąt Bożego Narodzenia. Poczynając od Wigilii, bogatej w ryby i jarskie potrawy, instynktownie szukamy win białych. Warto dobrać łagodne wino, które będzie smakowało wszystkim, podkreśli smak dań ale ich nie zdominuje. Wino wytrawne z bardzo dojrzałych owoców zbieranych w listopadzie: Domaine Astruc Enigma, aromaty lekko cytrynowe, suszonej moreli oraz dymne nuty, tworzą ciekawy i wyważony smak. Z pewnością bezpieczny dla każdego z wigilijnych gości. Świetnym kompanem do ryb może być wino Wino Leitgeb Rust Sauvignon Blanc: cytrusowe aromaty, świeże i mineralne, a poza tym nienachalny smak to gratka dla miłośników nieoczywistych rozwiązań, tym bardziej, że  wino pochodzi z Austrii. Wino ma wyraźny aromat owoców czarnego bzu, ale w składzie są tylko owoce winogron Sauvignon Blanc . Dla tych, którzy chcą się wyrwać spod białej otoczki, wino Doppio Passo Primitivo, trunek zawiera w sobie słodkie nuty lukrecji i marcepanu, a zarazem delikatne niuanse gorzkiej czekolady i kawy zbożowej. Trunek dobry na początek przygody z winami na większą skalę, ale też smak, który nikogo nie zawiedzie.



Wina które wzbudzają mój największy zachwyt to wina deserowe. Słodkie, wzmacniane mocnym, lokalnym alkoholem, często lokalną brandy, rozgrzewające o konkretnym i wyrazistym smaku, przy którym krew zaczyna krążyć zdecydowanie szybciej. Idealne na mroźne wieczory. Wystarczy 150 ml Portal Fine Ruby Porto i kilka pierniczków, a wieczór może zamienić się w niebiańską noc. Podobne wino wzmacniane, lecz z dodatkiem migdałów to Perlino Crema di Mandorla z wyraźną nutą amaretto. Wszystkie wzmacniane wina mają także większą liczbę procentów, często między 15-20%. 


Często się zdarza, że wino staje się prezentem, lub wkładem dla gospodarzy do kolacji. Nie wypada pojawić się z pierwszym lepszym winem. Wyjątkowym prezentem może być wino Gran Passione Rosso, jego sekret tkwi w tym, że zrobione zostało z mocno podsuszonych owoców, niemal rodzynek, ponadto czuć suszoną śliwkę, wiśnię, czekoladę i kakao. Wino mocne i esencjonalne, dla wymagających graczy,  do tego w pięknej butelce. Nie przejdzie niezauważone, a przy dodatku dobrego mięsiwa lub długo dojrzewającego sera stanie się wyjątkowym trunkiem na stole nie tylko w świątecznym czasie. 

Darując  wino warto znać ciut jego historię i pochodzenie, to idealny wstęp do długich przy stole debat. Winem, o którym można długo opowiadać jest La Senoba. Hiszpańskie wytrawne wino z rejonu Rioja. Ciemne, intensywne wino z wyczuwalnymi nutami przypraw. Pochodzi z winnicy Vina Sanzo, która w 2013 i 2014 została ogłoszona najlepszą winnicą w Hiszpanii, ponadto jest najlepszym winem z regionu Rioja z roku 2009, a w ocenie Roberta Parkera wino to zdobyło 91/100 pkt. *. Wino w doskonałym balansem smaku gorzkiego, słodkiego i kwaśnego. Do tego pełne, o długim finiszu i welurowymi taninami, będącymi efektem starzenia w dębowych beczkach przez okres 18 m-cy. Dodatkowo każda butelka oznaczona jest unikalnym numerem.

Wino na dobry początek przygody z winnymi szczepami to wytrawne  czerwone pochodzące z Argentyny Dona Paula Los Cardos Malbec. Jak w nazwie, reprezentuje szczep Malbec i wywodzi się z regionu Mendoza. , który pokryty jest ostami, Los Cardos w nazwie oznacza „osty”, a ponoć według słów producenta, tam gdzie rosną osty, tam winne krzewy są wyjątkowe i dają znakomite owoce . Wino nieskomplikowane, esencjonalne i bogate w garbniki z owoców. Wino dla każdego – zdecydowanie. 

I jeszcze jedno wino z „ nowego świata”, tym razem z Chile. Intensywnie rubinowe wino, aromat przypraw i  owoców. Wino które można pić solo lub z dodatkiem białych mięs i makaronów, delikatne, czerwone  Dona Javiera Reserva Carmenere, to coś do czego można spokojnie wracać.

A kiedy przyjdzie Wam spędzić Sylwestra w towarzystwie, które niekoniecznie chce polewać się Siewiernoje Igristoje, (które jest napojem winopodobnym gazowanym) lub sami dla siebie będziecie najlepszym towarzystwem, namówić Was chciałam na białe półwytrawne wino Arte Latino Cava Semi-Seco, robione w Hiszpanii, tradycyjną szampańską metodą. Niezwykle orzeźwiające, świeże wino półwytrawne, w którym czuć aromat jabłek i subtelną nutę ziół. Bądź  namówić Was na hiszpańskie Borgo Gritti Prosecco, białe musujące wino robione metodą Charmata, z charakterystycznym bukietem białych owoców : brzoskwini, nektarynki i gruszki. Lekkie świeże, harmonijne, orzeźwiające, ze słodką końcówką. Idealne do przekąsek, lekkich dań czy aperitif.




O winach można godzinami, szczególnie z takim przewodnikiem jakim jest Robert Banach ze sklepu MORZE WINA, przy okazji ogromne podziękowania za spędzony czas i poszerzenie horyzontów. Zdecydowanie, nie warto zamykać się w „ulubionych” smakach, lecz stale poszukiwać, drążyć, szukać i próbować. Na smak wina i jego walory wpływ ma wiele czynników. Ogromną rolę odgrywa też nasze nastawienie, atmosfera, smak towarzyszących dań, a także konkretna chwila i sytuacja. Tak więc poznawanie wina i szukanie w nich tego co najlepsze, to bardzo subiektywna sprawa. 
 Na koniec wszelkich wywodów, wykładów, historii i opowiadań o winie, o regionach, o szczepach, o rodzinach od pokoleń wina produkujących okazuje się, że… dobre wino to takie wino, które smakuje. Ot, cała filozofia.  Tylko co z tego, skoro na koniec okaże się, że wino komuś nie smakuje? Wino ma smakować i już. Ale, żeby móc stwierdzić, że wino smakuje, trzeba wina próbować. Nie jedno, ale przynajmniej dwa. Dwa to już materiał do porównań. I nie zrażać się – szukać… Mam nadzieję, że na waszych świątecznych stołach zagoszczą ciekawe trunki, które sprowokują nie tylko do długich i zaciętych dysput o rodzinnych waśniach, ale zachęcą Was do poznania bardzo intrygującego świata win. 



* Robert M. Parker - jeden z najbardziej wpływowych krytyków win. Od 1978r. prowadzi newssettler o winach pod nazwą "The Wine Advocate". Jego zdanie i ocena ma ogromny wpływ na sprzedaż win. Ocenia wina : kolor, bukiet, smak, wygląd,długość i potencjał. Wina otrzymują noty od 50 - 100 pkt. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz